Najbardziej klasyczny duet : biały T-shirt i jeansy. I kto powiedział,że musi być nudny? Wystarczy wprowadzić do niego trochę innowacji. Zamiast zwykłych dżinsów wybrałam te z lekkimi rozszerzeniami na dole, nawiązującymi trochę do popularnych najbardziej w latach 70 dzwonów,a zamiast prostego T-shirtu wybrałam ten łączony z gorstem z Zary (o gorsetowym trendzie i jego historii,pisałam tutaj: https://thebiologyofstreetstyle.blogspot.com/2016/11/corset-trend-czyli-gorset-na-pierwszym.html ). Do tego moje ulubione (czego nietrudno się domyślić) pomarańczowe buty z lakierowanej skóry z Mango i czarna skórzana kurtka. I w ten sposób, szukając alternatyw dla tego,co najbardziej banalne powstał moim zdaniem dość ciekawy zestaw. Miłego oglądania 😊